Wiadomości

Pożyczyli przyczepę bez zgody właściciela

Data publikacji 19.12.2012

Kilka godzin zajęło policjantom dzisiejszej nocy ustalanie okoliczności w jakich z jednej z posesji w Grodźcu zniknęła przyczepa do przewozu koni. Jak się szybko okazało, przyczepę bez zgody właściciela pożyczyli dwaj mężczyźni, którzy pilnie potrzebowali transportu dla zakupionych koni.

Kilka godzin zajęło policjantom dzisiejszej nocy ustalanie okoliczności w jakich z jednej z posesji w Grodźcu zniknęła przyczepa do przewozu koni. Jak się szybko okazało, przyczepę bez zgody właściciela pożyczyli dwaj mężczyźni, którzy pilnie potrzebowali transportu dla zakupionych koni.

Dwaj mężczyźni, mieszkańcy Górek Wielkich i Grodźca, transportowali konie z Kędzierzyna Koźla na własnej przyczepie. W Skoczowie ich przyczepa uległa awarii - zerwał się dyszel i dalszy transport był niemożliwy. Ponieważ pilnie potrzebowali nowej przyczepy, a że nie zastali jej właściciela, postanowili bez jego zgody pożyczyć przyczepę z posesji w Grodźcu. Brama wjazdowa była otwarta, a pojazd w żaden sposób nie był zabezpieczony przed kradzieżą. Podpięli przyczepę do swojego samochodu i ruszyli z powrotem do Skoczowa, gdzie załadowali konie i przetransportowali je do swoich gospodarstw. Kiedy właściciel wrócił po 22.00 do domu i stwierdził, że ktoś ukradł jego przyczepę, natychmiast zaalarmował o kradzieży policjantów z Jasienicy. W międzyczasie mężczyźni, którzy pożyczyli pojazd, zdążyli go zwrócić właścicielowi w nieuszkodzonym stanie. W czasie ich przesłuchań, policjanci wyjaśnili okoliczności tego nieporozumienia.

Powrót na górę strony