Wiadomości

Ucieczka pijanego kierowcy

Data publikacji 15.04.2010

Policjanci z bielskiego oddziału prewencji zatrzymali w pościgu 32-letniego kierowcę fiata, który spowodował kolizję drogową. Badanie stanu trzeźwości zatrzymanego dało wynik blisko 3 promili alkoholu. Za przestępstwo to grożą mu 2 lata więzienia. Odpowie też za liczne wykroczenia, których dopuścił się w czasie ucieczki.

Policjanci z bielskiego oddziału prewencji zatrzymali w pościgu 32-letniego kierowcę fiata, który spowodował kolizję drogową. Badanie stanu trzeźwości zatrzymanego dało wynik blisko 3 promili alkoholu. Za przestępstwo to grożą mu 2 lata więzienia. Odpowie też za liczne wykroczenia, których dopuścił się w czasie ucieczki.

Wczoraj tuż przed 18.00 na bielskim rondzie przy skrzyżowaniu ulic Leszczyńskiej i Sempołowskiej, kierowca fiata nie zachował ostrożności i najechał na tył jadącej przed nim toyoty. Sprawca wyprzedził pojazd, z którym się zderzył i rozpoczął ucieczkę w kierunku centrum miasta. Nie zatrzymał się nawet na wyraźne sygnały policjantów, którzy widzieli zdarzenie i ruszyli za nim w pościg. W czasie ucieczki łamał wszelkie możliwe przepisy - ignorował czerwone światło, znaki „STOP”, jechał z nadmierną prędkością. Stwarzał poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Minął blokadę, którą zorganizowali policjanci, a następnie na ulicy Dworkowej porzucił pojazd i uciekał pieszo. Policjanci zatrzymali desperata po krótkim pościgu. Został obezwładniony i zakuty w kajdanki. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi prawie 3 promile alkoholu.

 

Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą 2 lat więzienia. To nie jedyna dotkliwość dla pijanego kierowcy – zatrzymywane jest prawo jazdy, co w wielu przypadkach – na przykład dla zawodowych kierowców jest równoznaczne z utratą pracy. Kolejną dolegliwością jest wyznaczana przez sąd kara grzywny czy podanie wyroku do publicznej wiadomości. Ponadto sprawcy nie mogą liczyć na wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela z tytułu OC.
 

Powrót na górę strony