Wiadomości

Potrącenie pieszej

Data publikacji 20.11.2008

Pomimo ostrzeżeń trwa czarna seria potrąceń pieszych na naszych drogach. Dzisiaj rano doszło do kolejnego wypadku z udziałem pieszej. 34-letnia bielszczanka w rejonie przejścia dla pieszych została potrącona przez kierującego peugeotem mężczyznę. Ze złamanym podudziem i urazem głowy trafiła do szpitala.

Pomimo ostrzeżeń trwa czarna seria potrąceń pieszych na naszych drogach. Dzisiaj rano doszło do kolejnego wypadku z udziałem pieszej. 34-letnia bielszczanka w rejonie przejścia dla pieszych została potrącona przez kierującego peugeotem mężczyznę. Ze złamanym podudziem i urazem głowy trafiła do szpitala.

 

Do wypadku doszło około 6.00 na ulicy Dmowskiego w Bielsku-Białej. Kobieta przechodziła przez jezdnię w rejonie przejścia dla pieszych, gdy potrącił ją kierujący peugeotem 54-letni bielszczanin. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

 

Tylko w tym tygodniu doszło już do 4 wypadków z udziałem pieszych. We wtorek nad ranem, w rejonie oznakowanego przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ulic PCK i Broniewskiego w Bielsku-Białej, 43-letnia bielszczanka kierująca fiatem punto potrąciła 6-letnie dziecko oraz jego matkę. Na szczęście, potrącony chłopczyk doznał jedynie powierzchownych zadrapań, natomiast jego 27-letnia matka nie odniosła żadnych obrażeń. Tego samego dnia, około 16.30 w Kozach na ulicy Krakowskiej 26-letni kierowca fiata punto potrącił na przejściu dla pieszych 67-letnią mieszkankę Kóz. Ranna kobieta doznała złamania nogi, kości miednicy, krwiaka śródmózgowia i w stanie nieprzytomnym przewieziono ją do szpitala. Wczoraj rano, na skrzyżowaniu ulicy Wyzwolenia i Piekarskiej w Bielsku-Białej, 34-letni kierowca audi na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 33-letnią mieszkankę Bystrej. Kobieta przechodziła przez przejście przy włączonym zielonym świetle dla pieszych. W wyniku wypadku doznała złamania nogi. Przewieziono ją do szpitala.

 

Dlatego po raz kolejny apelujemy o ostrożność na drogach !!!

Padający deszcz powoduje, że warunki drogowe są trudne. Wywołana opadami atmosferycznymi śliskość nawierzchni sprawia, że łatwo utracić kontrolę nad pojazdem. Znacznie też wydłuża się droga hamowania pojazdów. Świadomość tego powinni mieć piesi, którzy muszą zdawać sobie sprawę, że samochodu nie można zatrzymać w jednej chwili w miejscu. Nagłe wtargnięcie na jezdnię przed nadjeżdżającym samochodem, nawet na pasach drogowych, może często zakończyć się tragicznie.
 

Powrót na górę strony