Wiadomości

Bezwzględni oprawcy

Data publikacji 24.10.2008

Bielscy policjanci wraz z funkcjonariuszami z Jasienicy zatrzymali 41-letniego bielszczanina i jego 33-letniego kompana – mieszkańca Mazańcowic, którzy pozbawili wolności 22-letniego mężczyznę. Wbrew jego woli przetrzymywali go na terenie prywatnej posesji, grozili mu pozbawieniem życia, dręczyli go i znęcali się nad nim. Wepchnęli go do stawu i podtapiali, uderzali młotkiem w palce. Straszyli sekatorem twierdząc, że odetną mu palce dłoni i uszy. Odurzyli go alkoholem i tabletkami.

Bielscy policjanci wraz z funkcjonariuszami z Jasienicy zatrzymali 41-letniego bielszczanina i jego 33-letniego kompana – mieszkańca Mazańcowic, którzy pozbawili wolności 22-letniego mężczyznę. Wbrew jego woli przetrzymywali go na terenie prywatnej posesji, grozili mu pozbawieniem życia, dręczyli go i znęcali się nad nim. Wepchnęli go do stawu i podtapiali, uderzali młotkiem w palce. Straszyli sekatorem twierdząc, że odetną mu palce dłoni i uszy. Odurzyli go alkoholem i tabletkami.

 

Do zdarzenia doszło nocą z 20/21 października br. Sprawcy zażądali od pokrzywdzonego zwrotu pojazdu marki Ford Fusion, który wcześniej pozostawili na terenie jego posesji w Mazańcowicach. Nie dali wiary tłumaczeniom mężczyzny, który twierdził, że samochód został zabezpieczony przez Policję. Nie przekonał ich nawet fakt, że pokrzywdzony posiadał na tę okoliczność stosowne dokumenty. Groźbami pozbawienia życia nakazali, aby wsiadł do ich samochodu. Wywieźli go na teren posesji przy ulicy Dworcowej w Bielsku-Białej. Tam mężczyzna przeżył prawdziwe męczarnie. Sprawcy znęcali się nad nim ze szczególnym udręczeniem. Chcąc go zmusić do wydania samochodu bili go po całym ciele. Uderzali młotkiem w palce dłoni. Zmusili go do wejścia do stawu, gdzie przez 3 godziny na zmianę zanurzali jego głowę w wodzie. Za każdym razem, kiedy pokrzywdzony usiłował wyjść z lodowatej wody straszyli go sekatorem twierdząc, że odetną mu uszy i palce dłoni. Na tym jednak nie poprzestali. Sprawca był już całkiem wycieńczony, gdy przynieśli sznur, który rozwiesili na drzewie twierdząc, że go powieszą. Zażądali, aby w zamian za utracony pojazd przekazał im 30 tysięcy złotych. Mężczyzna nie mając wyboru zgodził się na ich propozycję. Na koniec nakazali, aby się rozebrał. Przynieśli alkohol i tabletki, którymi odurzyli ofiarę. Kiedy mężczyzna stracił przytomność odwieźli go do domu i pozostawili w progu mieszkania. Rodzina zaalarmowała pogotowie ratunkowe, które przewiozło pokrzywdzonego do szpitala.

Policjanci szybko ustalili personalia sprawców. Obu zatrzymano i przewieziono do policyjnego aresztu. W przeszłości 33-letni bielszczanin był już karany za podobne przestępstwa, a w więzieniu spędził 6 lat. Na terenie jego  posesji w Mazańcowicach ukrywał się poszukiwany przez Sąd 53-letni mieszkaniec Czechowic-Dziedzic, którego przewieziono do Zakładu Karnego. Podczas przeszukania mieszkania należącego do starszego ze sprawców odnaleziono narkotyki – 4 gr. marihuany i ekstasy

Obu sprawcom za pozbawienie pokrzywdzonego wolności połączone ze szczególnym udręczeniem i zmuszanie go do określonego zachowania grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Dziś o ich losie zadecyduje Prokuratura i Sąd.
 

Powrót na górę strony