Wiadomości

Nieszczęśliwy wypadek w Pogórzu. Nie żyje 36-letni mężczyzna

Data publikacji 05.09.2018

Policjanci i prokuratorzy wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło dzisiejszej nocy na drodze S-52 w Pogórzu, na granicy powiatów bielskiego i cieszyńskiego. W wyniku upadku z wiaduktu śmierć poniósł 36-letni mężczyzna.

Wszystko wskazuje na to, że śmierć mężczyzny to splot nieszczęśliwych zdarzeń. Do pierwszego z nich doszło w Grodźcu na jezdni w kierunku Bielska-Białej. 27-letnia kierująca seatem ibiza nie dostosowała prędkości do warunków drogowych i uderzyła w barierę energochłonną rozdzielającą pasy ruchu. Elementy karoserii seata znalazły się na jezdni prowadzącej w stronę Cieszyna. Najechał na nie 36-letni kierujący kia sportage. Mężczyzna podróżował wspólnie ze swoją 34-letnią żoną oraz dwiema córkami w wieku 4 i 7 lat. W jego pojeździe uszkodzone zostały elementy podwozia oraz przednie koło. Mężczyzna zatrzymał się, aby sprawdzić stan, w jakim znajdowała się kierująca seatem. Przeszedł przez barierki na drugą stronę jezdni, by wezwać pomoc – pogotowie ratunkowe, policję i pomoc drogową. Mężczyzna wracał do swojego samochodu znajdującym się w pobliżu wiaduktem. Z ustaleń wynika, że spadł z wysokości około 10 metrów na trawiaste podłoże. Na miejscu załoga pogotowia ratunkowego udzielała poszkodowanemu pomocy. Niestety, pomimo wysiłków ratowników, mężczyzna zmarł. Okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia wyjaśniają policjanci ze Skoczowa oraz prokuratorzy.

Apelujemy o ostrożność!

Często zdarza się, że na drogach dochodzi do zdarzeń, które powstają na skutek niewłaściwego zachowania się podczas wypadku lub kolizji - nieprawidłowego zabezpieczenia zarówno miejsca zdarzenia, jak i braku troski o swoje bezpieczeństwo. Apelujemy do każdego, aby zabezpieczając miejsce zdarzenie w pierwszej kolejności zadbał o własne bezpieczeństwo! Przede wszystkim należy upewnić się, czy nam samym nic nie zagraża, Czy miejsce wokół nas i poszkodowanego jest bezpieczne. Należy też zadbać o jak najlepszą widoczność - właściwie oznaczyć siebie, zakładając kamizelkę odblaskową, a w porze nocnej w miarę możliwości zaopatrzyć się w światło. Te z pozoru proste czynności niejednokrotnie ratują nam życie.

Powrót na górę strony