Wiadomości

Mundurowi z wizytą w domu dziecka

Data publikacji 20.05.2014

Wychowanków bielskiego Domu Dziecka przy ul. Pocztowej odwiedzili wczoraj policjanci, strażnicy miejscy, żołnierze z 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego oraz strażacy z Mikuszowic. Mówiono o tym czym zajmują się dzielnicowi, strażacy i strażnicy miejscy, jak zostać żołnierzem, pod jaki numer dzwonić, gdy potrzebujemy pomocy? Przewodnik psa tropiącego opowiadał, jak być bezpiecznym w kontakcie ze zwierzętami.

Spotkania dzieci z mundurowymi to już tradycja. Na ich pomysł wpadli już sześć lat temu pracownicy domu dziecka oraz policjanci z komisariatu II. Wszystko po to, aby przełamać obawy podopiecznych, którym wizyty mundurowych kojarzyły się z lękiem. Wczoraj podopiecznych domu dziecka odwiedzili dzielnicowi z komisariatu II wraz z przewodnikiem psa tropiącego mł.asp. Dawidem Stworą, który opowiedział najmłodszym o swojej ciekawej pracy. Zademonstrował umiejętności swojego czworonożnego pomocnika oraz uczył, jak być bezpiecznym w kontakcie z obcym psem. 
 
Dzieci dowiedziały się, że aby zostać policjantem lub żołnierzem trzeba przede wszystkim być dobrym człowiekiem, ale też dobrze się uczyć, słuchać opiekunów i działać w grupie. Rozmawiano o tym, pod jaki numer należy dzwonić, gdy potrzebujemy pomocy. Największą radość maluchy miały, gdy mogły wsiąść do służbowych pojazdów: radiowozu, wojskowego hummera czy wozu strażackiego lub poczuć się jak prawdziwy żołnierz z umalowaną farbami bojowymi twarzą, czy policjant przymierzając sprzęt, którego na co dzień używają stróże prawa zabezpieczający mecze.

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 11.16 MB)

Powrót na górę strony