Groźny wypadek w lesie
Dwaj pasażerowie mają złamane kręgosłupy szyjne, kolejny doznał złamania nadgarstka w wypadku, do którego doszło wczoraj w Bielsku-Białej w okolicy ul. Tartacznej. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca kierujący oplem fronterą znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Miał nieco poniżej pół promila alkoholu w organizmie.
Do wypadku doszło około 10.30 na drodze leśnej w bielskiej Wapienicy. Samochodem podróżowali pracownicy zajmujący się wycinką drzew. Z ustaleń wynika, że 23-letni kierowca opla na łuku drogi utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, gdzie uderzył w drzewo. Na skutek wypadku dwaj pasażerowie w wieku 20 i 41 lat w poważnym stanie trafili do szpitala. Obaj doznali złamania kręgosłupów szyjnych. Kolejny z pasażerów, 19-latek ma złamany nadgarstek. Kierujący oprócz ogólnych potłuczeń i zwichniętego barku nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Miał w organizmie 0,48 promila. Pobrano od niego krew do dalszej analizy. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają bielscy policjanci.
Zdjęcia można wykorzystać z dopiskiem Mirosław Jamro, www.bielsko.biala.pl
